Postludzka ciążowość: Luce Irigaray i odmieńcze powtórzenia wodne

Jeśli jednak mamy przyjąć powyższe rozumienie podejścia Irigaray jako dającego się pogodzić z posthumanizmem i jeśli, jak sugerują nam nasze własne cielesne wody, pojmujemy ciała w posthumanistycznym duchu, to wszelkie ich opisy i opisy dokonywane za ich pośrednictwem powinny dążyć do przekroczenia granic humanizmu. Innymi słowy, uznanie Irigaray za fenomenolożkę wymaga od nas również przystania na postludzkie rozumienie ucieleśnienia. Jeśli Irigaray jest fenomenolożką, to jej argumenty na rzecz postludzkiego ucieleśnienia okazują się jeszcze mocniejsze: ciała są nie tylko bytami, ale także intra-aktywnymi stawaniami się, a wszelkie istotne właściwości i granice, które moglibyśmy im przypisać, są zawsze jedynie tymczasowe i otwarte na rewizję. Ciała zawsze wykraczają poza to, czym „są”, w czasie, w przestrzeni i w pokonywaniu granic gatunkowych.

Czasy nowości i nowe myślenie

Materialne dzieje nowoczesności składają się z niezaprzeczalnych faktów, miejsc i aktorów, zdarzeń i procesów. Jak już jednak pokazałem, samo pojęcie nowoczesności ma swoje dzieje. Do tych dziejów zwykle dołącza się skorelowaną z nimi myśl; myśl, o której myśli się jako o nowoczesnej, niosącej nowość lub wynikłej z kontekstu wielu różnych nowości – czy to językowych i komunikacyjnych, czy to gospodarczych, politycznych i tak dalej. Właśnie myślenie będzie mnie tutaj interesowało, jego historia, która jest zawsze już myśleniem historii.

W stronę ekonomii politycznej urządzeń, czyli jak działają urządzenia (fragment)

Jak działają maszyny? Jakiego rodzaju pracę wykonują? Jaką rolę odgrywa człowiek w obsłudze i wytwarzaniu maszyn? Jaką rolę odgrywają maszyny w produkowaniu innych maszyn i ludzi oraz w rekonfigurowaniu granic i stosunków między człowiekiem a maszyną? Co się dzieje, gdy praca maszyn ustaje? Czy takie przerwanie pracy można uznać za postać maszynowej sprawczości?

Palestyna i dobra wspólne. Albo: Marks i musza’

Był rok 1958, gdy wicedyrektor szkoły średniej w Karaczi (w Pakistanie), założonej w 1848 roku przez Kościół anglikański, odczytał fragment Biblii podczas porannego zgromadzenia. Lektura Dziejów Apostolskich (Dz 17, 23) dotyczyła słów świętego Pawła, które ten miał wypowiedzieć, ujrzawszy ateński posąg poświęcony Nieznanemu Bogu. „Co czcicie, a czego nie znacie – to wam właśnie głoszę” – i w tamtym momencie, mając wówczas lat siedemnaście, wykrzyknąłem przy wszystkich rozwiązanie: „komunizm”. 

Lewa ręka prawa. Policyjny nadzór towarzyszący kryminalizacji dragu powinien stać się punktem wyjścia politycznej odpowiedzi

Polityka oparta na konkretach życia trans jest zainteresowana przede wszystkim sytuacją pracownic seksualnych, drag queenek oraz innych pracowników i pracownic sektora usług, właśnie dlatego, że obrona ich interesów ma wartość samą w sobie oraz będzie miała pozytywne efekty dla wszystkich. Broniąc materialnych środków do życia tych osób trans, które są najbardziej zagrożone wprowadzeniem w życie ustaw przeciwko dragowi – a więc tych, które znajdują się na celowniku nadzoru policyjnego – poszerzamy perspektywę tego, co liczy się jako remedium na politykę antytrans. Czy symboliczna inkluzja stanowi efektywne remedium? Wolność od dyskryminacji sankcjonowanej przez państwo? Czy nasz cel jest równie płytki jak prawo konsumenta do „noszenia tego, co mu się podoba”? Czy może kontekst, w którym to, co nosisz, warunkuje twoją sytuację pracowniczą, wyznacza przestrzeń szerszego i bardziej wyrafinowanego działania politycznego?

Dwa paradygmaty

U podstaw tego studium leży próba zrekonstruowania genealogii paradygmatu, który, choć jako taki rzadko był problematyzowany poza sferą teologii, wywarł przemożny wpływ na rozwój i uformowanie się w skali globalnej zachodniego społeczeństwa. Jedna z przedstawionych tu tez głosi, że z chrześcijańskiej teologii wywodzą się dwa szeroko rozumiane paradygmaty polityczne, względem siebie antynomiczne i jednocześnie funkcjonalnie powiązane: teologia polityczna, która transcendencję władzy suwerennej funduje w jedynym Bogu, oraz teologia ekonomiczna, która transcendencję zastępuje ideą ekonomii (oikonomía), rozumianej jako porządek immanentny – domowy, a nie polityczny w ścisłym sensie – zarówno życia bożego, jak i ludzkiego.