W stronę ekonomii politycznej urządzeń, czyli jak działają urządzenia (fragment)

Jak działają maszyny? Jakiego rodzaju pracę wykonują? Jaką rolę odgrywa człowiek w obsłudze i wytwarzaniu maszyn? Jaką rolę odgrywają maszyny w produkowaniu innych maszyn i ludzi oraz w rekonfigurowaniu granic i stosunków między człowiekiem a maszyną? Co się dzieje, gdy praca maszyn ustaje? Czy takie przerwanie pracy można uznać za postać maszynowej sprawczości?

Dwa paradygmaty

U podstaw tego studium leży próba zrekonstruowania genealogii paradygmatu, który, choć jako taki rzadko był problematyzowany poza sferą teologii, wywarł przemożny wpływ na rozwój i uformowanie się w skali globalnej zachodniego społeczeństwa. Jedna z przedstawionych tu tez głosi, że z chrześcijańskiej teologii wywodzą się dwa szeroko rozumiane paradygmaty polityczne, względem siebie antynomiczne i jednocześnie funkcjonalnie powiązane: teologia polityczna, która transcendencję władzy suwerennej funduje w jedynym Bogu, oraz teologia ekonomiczna, która transcendencję zastępuje ideą ekonomii (oikonomía), rozumianej jako porządek immanentny – domowy, a nie polityczny w ścisłym sensie – zarówno życia bożego, jak i ludzkiego.

Następnym razem pożar (fragmenty)

Mamy przyjemność zaprezentować dwa fragmenty z książki Jamesa Baldwina pod tytułem „Następnym razem pożar”. Tworzące wydanie eseje pochodzą z lat 60., czyli czasów segregacji rasowej. Baldwin w poruszający i osobisty sposób przygląda się w nich relacjom rasowym, kwestii religii oraz miłości. Polskie wydanie ukazało się w marcu 2024 roku nakładem Wydawnictwa Karakter w tłumaczeniu Mikołaja Denderskiego. Dziękujemy wydawnictwu za możliwość przedruku i zachęcamy do wspierania wydawnictw kupując bezpośrednio z ich stron.

Konieczna bifurkacja. „Nie ma alternatywy” (fragment)

Ludzkość jako całość […] jest postawiona w obliczu wyzwania polegającego na sformalizowaniu i wprowadzeniu do gry na poziomie gospodarki planetarnej nowych modeli teoretycznych na miarę rzeczywistej sytuacji. Jest to sytuacja globalnego zagrożenia związanego z globalną gospodarką występującą przeciwko biosferze, która w niedalekiej przyszłości, na skutek irracjonalnej i nieroztropnej eksploatacji tego, co od czasów Wołodymyra Wiernadskiego jest określane również jako technosfera, może przekształcić się w rodzaj „nekrosfery”. Czy jednak taki dyskurs może być bardziej słyszalny od ostrzeżeń publikowanych nieprzerwanie od 1992 roku, które […] pozostały bezskuteczne?

Nieco inaczej – idea drobnej poprawki u Benjamina i Agambena

Nasuwa się wobec tego pytanie, czy między quasi-dialektycznym instrumentarium z książki o baroku i z Pasaży, a potencjalnie post-dialektyczną tezą numer osiem pojawiają się jakieś momenty zapośredniczenia; coś, co pozwoliłby zakorzenionej w historycznym materializmie metodologii Benjamina wymienić uścisk dłoni z dezaktywacyjnym principium Agambena. Wydaje się, że owszem, a ujmując rzecz precyzyjniej, że moment taki pojawia się jeden. Chodzi o datowany na rok 1934 esej poświęcony Kafce.