Anarchiwa i kryptografie. „Niespokojni” Leo Lipskiego (fragment)
Widmo przemawia z „wewnątrzpsychicznej krypty” – przemawiają zaś przede wszystkim sekrety zmarłego (najczęściej związane z czymś „zakazanym”, niewymawialnym) i pęknięcia w jego dyskursie, blokujące proces introjekcji. Ta pokiereszowana mowa nie zasila języka podmiotu, lecz działa na niego jak wirus – wybrakowuje go, zamieniając w osobliwy szyfr uniemożliwiający jasną wypowiedź o zawartości krypty. Konfrontacja z pustką i przeżycie dekateksji są warunkiem przejścia żałoby; jeśli jednak pustka zostaje „zapchana” fałszywym, fantazmatycznym obiektem, zamiast żałoby pojawia się melancholia, która zasklepia podmiot, uniemożliwia produkcję istotnie własnej, komunikatywnej mowy, izoluje od świata rzeczywistego i zamyka w więzieniu przeszłości.
