Wolność seksualna: prawo a etyka

Zachowania ze sfery seksualnej, od początku istnienia cywilizacji, poddawane były rygorom zakazów i nakazów. Rozwiązania normatywne, w zależności od czasu, miejsca, kultury i religii, kształtowały się w duchu rygoryzmu lub liberalizmu. W związku z tym można stwierdzić, że nie istniało i nie istnieje społeczeństwo, w którym sfera seksualna obywateli byłaby wolna od wszelkich regulacji prawno-obyczajowych. Wynika to z tego, że w każdej społeczności, gdzie występowało prawo, występowały też przestępstwa seksualne. Ewolucja przedmiotu ochrony tych przestępstw doprowadziła na przełomie lat 50. i 60. XX wieku do powstania pojęcia wolności seksualnej. Seksualność zdobyła znaczenie jako uprawniona społecznie forma ekspresji osobowości i jej istotny składnik, który wymaga ochrony prawnej.

W filozofii pojęcie wolności było często dyskutowane. Powstało wiele teorii związanych z tą kategorią. W ramach tego zagadnienia wykształciły się dwa główne nurty: determinizm oraz indeterminizm. Pierwszy zakłada brak istnienia wolnej woli, drugi zaś głosi, że wolna wola istnieje.

W początkowych rozważaniach wolność była negatywnym pojęciem. Charakteryzowano wolność poprzez zestawianie jej z takimi pojęciami jak konieczność, los, przypadek, pojęciami, które symbolizowały lub powodowały uczucie podporządkowania. Przykładem tych charakterystyk są greckie tragedie, w których główny bohater osiągał wolność, gdy prawa, działanie bogów zaczynał przyjmować jako osobiste prawa, pochodzące bezpośrednio od niego. W egzystencjalizmie wolność jest immanentnym elementem człowieczeństwa, fundamentalnym czynnikiem istnienia. Jest pewnego rodzaju przekleństwem, ponieważ obarcza człowieka niewyobrażalnym ciężarem odpowiedzialności.

Potocznie wolność rozumie się jako całkowitą swobodę, brak skrępowania, niezależność i możliwość wyboru we wszystkich sferach życia ludzkiego. Na gruncie prawnym pojęcie wolności zakłada ograniczenie przyrodzonej zdolności decyzyjnej do działań, które nie szkodzą innym i nie zostały przez ustawodawcę zakazane. Zauważył to Kant, pisząc, że wolność człowieka nie jest absolutna, gdyż musi „współistnieć z wolnością każdego”. W związku z czym jest ograniczona wolnością innych osób i możliwością jej realizacji w takim samym zakresie. Aby wymóc respektowanie wolności „każdego” i pogodzić zakresy wolności poszczególnych jednostek, musi istnieć prawo. Prawo pozytywne 1 spełnia rolę czynnika ograniczającego wolność, ale równocześnie działa w interesie tej wolności poprzez zapobieganie jej naruszeniom. Oznacza to, że wolność musi mieć granice w przepisach prawa wyznaczających jej obszar. Wolność, która nie jest ujęta w granice prawa jest wolnością niezabezpieczoną. Powoduje to jednak pewien paradoks: mimo że prawo pozytywne ogranicza wolność jednostki, to jednocześnie stanowi konieczny warunek jej istnienia i respektowania.

W tradycyjnym ujęciu przedmiotem ochrony przed przestępstwami seksualnymi była tzw. obyczajność (moralność) w dziedzinie płciowej. Obyczajność rozumiano jako zbiór reguł rządzących zachowaniami ludzi w sferze seksualnej w aktualnej formacji społeczno-kulturowej i wiązano ją ściśle ze sferą moralności. Obyczajność w dziedzinie płciowej rozumiana jest jako niepodzielne i abstrakcyjne dobro prawne. Jednak po IX Kongresie Stowarzyszenia Prawa Karnego, który miał miejsce w Hadze w 1964, owa obyczajność ustąpiła miejsca bardziej zindywidualizowanemu dobru prawnemu, jakim stała się integralność i wolność jednostki. Tym zindywidualizowanym prawnym dobrem stała się tzw. wolność seksualna, zwana inaczej wolnością samostanowienia seksualnego. Oznaczało to wolność w zakresie dyspozycji własnym życiem płciowym, jak też wolność od niepożądanych przez daną osobę ataków seksualnych.

Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej są zbliżone charakterem do przestępstw przeciwko wolności, w tym przypadku zagrożonej różnymi formami przymusu. Są to takie formy zachowań, które atakują wolność życia seksualnego poprzez łamanie oporu ofiary, albo dlatego, że ofiara z uwagi na specyficzne znamiona sytuacyjne nie ma w ogóle możliwości samostanowienia seksualnego, bądź możliwość ta jest istotnie ograniczona. Do przestępstw przeciwko wolności seksualnej zalicza się: zgwałcenie (art. 197 k.k.), wykorzystanie seksualne osoby bezradnej, upośledzonej umysłowo lub niepoczytalnej (art. 198 k.k.), wykorzystanie seksualne przy nadużyciu stosunku zależności lub krytycznego położenia (art. 199 k.k.), czynności seksualne z małoletnim poniżej 15 lat (art. 200 k.k.), rozpowszechnianie pornografii (art. 202 k.k.), doprowadzenie innej osoby do uprawiania prostytucji (art. 203 k.k.), zwabienie lub uprowadzenie innej osoby do uprawiania prostytucji za granicą (art. 204 § 1 i 2 k.k.).

Przestępstwa przeciwko obyczajności to takie typy czynów, które godzą nie tyle w wolność seksualną, co w „podstawowe moralne zasady współżycia społecznego w zakresie przeżyć, kontaktów i związków seksualnych”2. Do przestępstw godzących w obyczajność zaliczamy: kazirodztwo (art. 201 k.k.), stręczycielstwo, sutenerstwo i kuplerstwo (art. 204 § 1 i 2 k.k.).

Jak wynika z powyższego wyliczenia, grupa przestępstw, określanych tradycyjnie mianem przestępstw seksualnych, nie jest zbiorem jednorodnych typów czynów, a poszczególne typy tych przestępstw mogą atakować różne dobra prawne.

Przepisy prawa karnego odnoszące się do sfery życia seksualnego mają na celu przede wszystkim ochronę najwyższej3 wartości ludzkiej, jaką jest wolność jednostki. Należy przy tym zaznaczyć, że ochrona ta powinna obejmować zarówno wolność od ingerencji, gwałtu, przymusu, jak i „wolność do” oznaczającą swobodę dysponowania swoim życiem seksualnym w sposób, który nie narusza takiej samej swobody zagwarantowanej innym ludziom. Swoboda dysponowania swoim życiem seksualnym, czyli tzw. wolność decyzyjna, konkretyzuje się w prawie do wyboru partnerów seksualnych, ich liczby oraz czasu, miejsca i formy kontaktów seksualnych, które powinny być wolne od groźby, przymusu i bezprawia. Z powyższych rozważań wyłania się podział wolności seksualnej na dwa elementy:

–   wolność w sensie negatywnym – „wolność od”,

–   wolność w sensie pozytywnym – „wolność do”4.

W przypadku małoletniego poniżej 15 roku życia mamy do czynienia tylko z „wolnością od”, ponieważ element wolności decyzyjnej zostaje w tym przypadku wyłączony. Dzieje się tak z uwagi na to, że taka osoba nie posiada swobody dokonywania wyboru i podejmowania decyzji w tej materii. Z tego też powodu naruszenie wolności seksualnej małoletniego będzie następować nie dlatego, że sprawca, który podejmuje z taką osobą czynności seksualne, narusza jej zgodę w tym względzie, ale dlatego że ofiara takiego czynu nie jest w stanie wyrazić prawnie relewantnej decyzji. Z uwagi na brak owej relatywnej decyzji, zeznania małoletnich poniżej 15 roku życia nie zawsze są brane pod uwagę w kwestii rozstrzygania prawnego. Rodzi to jednak wiele problemów. Małoletni może oskarżyć i zeznawać w sprawie dotyczącej naruszenia jego wolności seksualnej. Jednakże, gdy chce odwołać swoje zeznania lub oczyścić „przestępcę” z zarzutów często spotyka się z odmową. Dzieje się tak z uwagi na chęć ochrony i silne przypuszczenia, że chęć oczyszczenia sprawcy z zarzutów jest wynikiem zastraszenia, gróźb, wstydem. Można jednak znaleźć wiele przypadków, w których małoletni w afekcie oskarżył dorosłego o przestępstwo seksualne. Niestety często takie przypadki kończą się skazaniem niewinnej osoby.

Kodeks karny gwarantuje nam ochronę naszej wolności w sensie pozytywnym jak i negatywnym. Prawa seksualne należą do uniwersalnych praw człowieka, bazujących na niezbywalnej wolności, godności i równości wszystkich istot ludzkich. W sierpniu 2002 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przedstawiła Deklarację Praw Seksualnych w celu zapewnienia zdrowego rozwoju seksualności jednostek ludzkich i społeczeństw. Wszystkie społeczeństwa muszą uznawać, promować i szanować poniższe prawa seksualne oraz bronić ich wszystkimi środkami. Zdrowie seksualne rozwija się w środowisku, które uznaje, respektuje i szanuje te prawa seksualne. Prawami tymi są:

1.Prawo do wolności seksualnej
Wolność seksualna obejmuje możliwość jednostki do wyrażania pełni potencjału seksualnego. Jednakże wyklucza wszelkie formy przymusu seksualnego, wykorzystywania oraz nadużyć w jakimkolwiek czasie i jakiejkolwiek sytuacji życiowej.

2.Prawo do odrębności seksualnej, integralności oraz bezpieczeństwa seksualnego ciała
Prawo to pozwala człowiekowi podejmować niezależne decyzje dotyczące własnego życia seksualnego, zgodne z własną moralnością i etyką społeczną. Obejmuje ono również możliwość sprawowania kontroli oraz zadowolenia z własnego ciała, z wykluczeniem tortur, okaleczeń i jakiejkolwiek przemocy.

3.Prawo do prywatności seksualnej
Obejmuje możliwość podejmowania indywidualnych decyzji i zachowań w sferze intymnej w stopniu, w jakim nie naruszają one praw seksualnych innych osób.

4.Prawo do równości seksualnej
Odwołuje się do wolności od wszystkich form dyskryminacji, niezależnie od płci, orientacji seksualnej, wieku, rasy, klasy społecznej, religii lub niesprawności fizycznej albo emocjonalnej.

5.Prawo do przyjemności seksualnej
Przyjemność seksualna, włączając zachowania autoerotyczne, jest źródłem fizycznego, psychicznego, intelektualnego i duchowego dobrostanu.

6.Prawo do emocjonalnego wyrażania seksualności
Wyrażanie seksualności obejmuje więcej niż przyjemność erotyczną lub zachowanie seksualne. Ludzie mają prawo do wyrażania swojej seksualności poprzez komunikowanie się, dotyk, wyrażanie uczuć i miłości.

7.Prawo do swobodnych kontaktów seksualnych
Oznacza możliwość zawarcia związku małżeńskiego lub nie zawierania go, przeprowadzenia rozwodu oraz ustanowienia innych opartych na odpowiedzialności form związków seksualnych.

8.Prawo do podejmowania wolnych i odpowiedzialnych decyzji dotyczących posiadania potomstwa
Obejmuje możliwość podejmowania decyzji o posiadaniu lub nieposiadaniu potomstwa, jego liczbie, różnicy wieku między potomstwem oraz prawo do pełnego dostępu do środków regulacji płodności.

9.Prawo do informacji seksualnej opartej na badaniach naukowych
Prawo to implikuje, że poszukiwanie informacji dotyczących seksualności będzie realizowane na drodze nieskrępowanych, lecz naukowo-etycznych badań, a ich odpowiednie rozpowszechnianie będzie następować na wszystkich poziomach społecznych.

10.Prawo do wyczerpującej edukacji seksualnej
Jest ona procesem trwającym od momentu narodzin, przez całe życie i powinny w nią być zaangażowane wszystkie instytucje społeczne.

11.Prawo do seksualnej opieki zdrowotnej
Seksualna opieka zdrowotna powinna być dostępna w celu zapobiegania i leczenia wszelkich problemów, chorób i zaburzeń seksualnych.

Najczęstsze moralne dylematy, które mogą wynikać z prawnych uregulowań wolności seksualnej, i które z punktu widzenia prawa w dalszym ciągu nie są dostatecznie rozstrzygnięte, wiążą się z seksualnością osób z niepełnosprawnością intelektualną. Według prawa do równości seksualnej osoby te, jak każda inna osoba dorosła ma prawo do kontaktów seksualnych. Nierzadko jednak zdarza się, że są one tego prawa pozbawiane, albo poprzez podawanie im środków farmakologicznych zmniejszających popęd płciowy albo poprzez dokonywanie prawnego ubezwłasnowolnienia. Sprawy dotyczące osób z niepełnosprawnością intelektualną są niezwykle delikatne i trudne.

Inny moralny dylemat pojawia się przy regulacji prawnej małoletnich do 15 roku życia. Poza opisanym wcześniej problemem związanym z brakiem „wolności do” pojawiają się również trudne do uregulowania prawnego kwestie związane z aktywnością seksualną małoletnich. Obecnie nierzadko słyszy się o nastoletnich matkach, „zabawach” typu „słoneczko” lub „kamienna twarz” oraz innych incydentach wskazujących na wzmożoną aktywność seksualną małoletnich, którzy z punktu widzenia prawa są pozbawieni wolności seksualnej, a tym samym prawo zakazuje im tej aktywności. Wydaje się, że regulacje prawne w tym względzie nie przystają do rzeczywistości i powinny być przemyślane oraz znowelizowane. Choć zwraca się obecnie uwagę na ten ważki problem (media zasypują nas informacjami w sprawie nowelizacji szkolnictwa dotyczącej edukacji seksualnej) kwestie te wciąż pozostają nie rozwiązane.

Problemy pojawiają się również podczas postępowania karnego w sprawie przestępstwa seksualnego. Wśród opinii publicznej dominuje przekonanie, że wszyscy sprawcy przestępstw seksualnych są poczytalni. Nie dostrzega się, że jest to pogląd stereotypowy. Poczytalność przestępców jest kwestią sporną, kontrowersyjną i nie rozstrzygniętą. W związku z czym ocena sprawcy, a także czynu wymaga indywidualnego podejścia. Przeważająca jest teza, że patologiczny popęd można tak samo opanować, jak normalny mimo, że nie posiadamy żadnych dowodów na to. „Normalny”5 popęd płciowy można zaspokoić bez naruszenia prawa. Natomiast sprawcami przestępstw są zarówno osoby chore psychicznie, upośledzone umysłowo, ujawniające inne zakłócenia czynności psychicznych, jak i te nie wykazujące zaburzeń psychicznych. W związku z tym opinia sądowo-seksuologiczna jest niezmiernie ważna. Dokonuje się rozpoznania seksualnego, określa się motywację jaka towarzyszyła czynowi. Opinia ta ma zazwyczaj charakter pomocniczy dla biegłych psychiatrów. Przestępców seksualnych dzieli się na parafilnych i nieparafilnych. Heitzman6 podkreśla, że parafilia („odmienna miłość”, dewiacja, zboczenie) jest chorobą mózgu, która może być efektem urazu, guza mózgu lub zmian submikroskopowych. Polega na upośledzeniu ośrodków i szlaków mózgowych odpowiedzialnych za podniecenie, reprodukcję gatunku. Przestępcę parafilnego charakteryzuje kompulsywność, powtarzalność, osobliwość zachowania seksualnego (skłonność do recydywy), jakościowa odmienność motywacji seksualnej, upośledzenie socjalizacji seksualnej, niezaburzona struktura osobowości, wyższy poziom wykształcenia oraz wyższy poziom intelektualny. Natomiast nieparafilny przestępca to „seksualny psychopata”, niedostosowany społecznie, którego cechuje niższe wykształcenie, zła adaptacja zawodowa, nietrwałe związki partnerskie oraz nadużywanie alkoholu. Należy jednak pamiętać, że rozpoznanie seksualne traktowane jest pomocniczo dla biegłych psychiatrów, do których należy dalsze wnikliwe zbadanie przestępcy. Heitzman podkreśla również specyficzną naturę przestępstw seksualnych. Zaś opinia publiczna zdaje się nie zwracać na nią uwagi i domaga się dla sprawców surowych kar, nawet kary śmierci, niezależnie od regulacji prawnych oraz podłoża i przyczyn przestępstwa. Natomiast z perspektywy psychiatrycznej, przestępczość seksualna może być (choć nie musi) wyrazem choroby mózgu sprawcy. Ograniczona poczytalność przestępców seksualnych zazwyczaj ma podstawy biochemiczne lub stanowi rezultat braku skuteczności terapii. Nakładanie się przyczyn dewiacji seksualnych wynika z predyspozycji dziedzicznych, patologii hormonalnej, nadużyć seksualnych (traumatyczne obciążenie) oraz występowania zaburzeń emocjonalnych w dzieciństwie. W związku z czym ocena moralna przestępstw seksualnych nie zawsze jest jednoznaczna. Każdego przestępcę i każde wykroczenie należy rozpatrywać indywidualnie. Do określenia poczytalności sprawcy ważne jest zweryfikowanie jego osobowości, przeszłości, dokonanie wnikliwego rozpoznania seksualnego.

Profesor dr hab. nauk prawnych Jarosław Warylewski postuluje wprowadzenie podziału przestępstw seksualnych na takie, które posiadają charakter obiektywny, i te które posiadają charakter subiektywny. Czyny o charakterze obiektywnym to takie zachowania, które z uwagi na postawę sprawcy (charakter wykonywanej czynności) bądź skutek działania sprawcy godzą w wolność seksualną, zagrażając jej lub ją naruszając. Natomiast za przestępstwa seksualne o charakterze subiektywnym uznaje się takie, które sprawca realizował z premedytacją – zamiarem naruszenia wolności seksualnej. Bez znaczenia jest tutaj sposób realizacji planów sprawcy oraz faktycznie osiągnięty skutek. Jednakże ważne w tym przypadku jest subiektywne odczucie ofiary, że dany czyn godził w jej wolność seksualną7. W związku z powyższym nie bez znaczenia dla kwestii prawnych są również odczucia ofiary, intencje sprawcy, charakter wykonanej czynności oraz jej skutek. Jednakże te aspekty przestępstw seksualnych są zazwyczaj „widocznymi na pierwszy rzut oka” dowodami w sprawie o naruszenie wolności seksualnej.

Wśród przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wymieniłam również prostytucję, stręczycielstwo, sutenerstwo i kuplerstwo. Wiążą się one najczęściej ze zorganizowaną przestępczością seksualną. Jednakże tego typu wykroczenia rzadko rodzą dylematy etyki seksuologiczno-sądowniczej. Przestępstwa te również należy rozpatrywać indywidualnie, jednakże mają one charakter subiektywny przez co są łatwiejsze do rozstrzygnięcia.

 

  1. Prawa pozytywne – obowiązek podjęcia przez władzę działania na rzecz jednostki; prawa negatywne – obowiązek powstrzymania się władzy od działań w określonych obszarach naszego życia (np. wolność od tortur).
  2. Uchwała Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 1977 roku, VII KZP 30/76, Orzecznictwo Sądu Najwyższego, Izba Karna i Wojskowa 1977, nr 6, poz. 58.
  3. Najwyższej z punktu widzenia prawnego.
  4. Koncepcję dwóch wolności („wolności od i do”) stworzył Isaiah Berlin.
  5. W świetle prawa i zgodnie z WHO.
  6. Dr hab. Med. Janusz Heitzman, Klinika Psychiatrii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego.
  7. J. Warylewski, Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, w: Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t.1, pod red. A. Wąska, R. Zawłocki, Warszawa 2010, s. 911.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *