Schemat działania katarynki
jest naprawdę prosty. W środku są punkty dojścia, wejścia
i wyjścia, są też punkty styku. Katarynka operuje liczbami. W środku
katarynki siedzi kretynka i kręci korbką. Schemat działania kretynki
jest naprawdę prosty. To chodzi, to je. To myśli, to wciąga.
To nakłada i zdejmuje. W środku kretynki siedzi karzeł,
który ciągnie za sznurki i szuka punktów dojścia. W środku
kretynki siedzi karzeł, który ciągnie za łańcuch i szuka
punktu wyjścia. Schemat działania karła
jest naprawdę prosty. Karzeł cierpi na sennowłóctwo, na które
mówi się też dromomania. Karzeł cierpi na sennowłóctwo, na które
mówi się też obłęd wędrowczy. Karzeł ma skórzane, zdarte buty. Nie
pamięta, jak się nazywa. Nie pamięta, skąd przyszedł. „Jak się pan nazywa,
skąd pan przyszedł?”, pyta funkcjonariusz policji. Karzeł nie odpowiada,
ale nie dlatego, że nie pamięta, jak się nazywa i skąd przyszedł, tylko dlatego,
że myśli o swoim pępku. Pępek, tak przynajmniej myśli karzeł, jest oznaką,
nieważne zresztą czego. Fiku-miku, utnij pępowinę, będzie blizna. Ci, co nie mają blizny,
nie mają imienia. Ci, co nie mają imienia, nie mają pępka. Schemat działania pępka
jest naprawdę prosty.