Granice Europy. Odpowiedź Konradowi Wyszkowskiemu

Dwadzieścia godzin po ukazaniu się tekstu Jaya L. Garfielda i Bryana W. Van Nordena pt. „Jeśli filozofia nie stanie się różnorodna, nazwijmy ją po imieniu”, gdy serwis internetowy New York Times zablokował możliwość dodawania nowych komentarzy, było ich już siedemset dziewięćdziesiąt pięć. Żaden inny tekst w serii The Stone nie wywołał większych kontrowersji. Większość polemicznych wypowiedzi miała następujący wydźwięk: nie należy nauczać myśli nieeuropejskiej na wydziałach filozofii, bo nie jest ona prawdziwą filozofią. Dlatego cieszę się, że Konrad Wyszkowski w swoim tekście „Aby zuniwersalizować filozofię trzeba otworzyć ją na myśl polską” przyjmuje odmienną strategię krytyki – głosi, że postulat uniwersalizacji filozofii jest słuszny, ale powinien być realizowany konsekwentnie, a więc dotyczyć również (albo nawet: w pierwszej kolejności) myśli polskiej. Strategię tę chciałbym wesprzeć kilkoma krytycznymi uwagami.

Jacques Derrida w Polsce ćwierć wieku później

Czy filozofia ze swej natury jest ponadczasowa? Czy jej teksty zawierają z zasady treści niemieszczące się w ramach epok, nieredukowalne do historycznego momentu ich powstania? „Natura”, „zasada” – to obok „prawdy”, „istoty” i tym podobnych pojęcia-filary tej filozofii, o którą zapytałem. Tej filozofii, konkretnej, czyli europejskiej, z jej tradycjami i instytucjami. Zauważmy, że wraz z […]